piątek, 10 maja 2013

Panna Śmietniczanka Bezogonka

Koteczka jeszcze przed zabiegiem amputacji. Schroniła się w kartonowym domku i nie wychylała noska. Widać ranny ogonek. Cała część poniżej rany była martwa.



Koteczka świetnie zniosła zabieg amputacji ogonka. Niestety nasza wet nie mogła jej wczoraj od razu wysterylizować. Więc czeka ją kolejny zabieg pod koniec maja jak Karol będzie miał urlop.

Wczoraj już zjadła, było siku do kuwety. Okazało się tylko, że jest okropnie miaukliwa. Miauczała jak nas widziała i jak nie widziała. Siedziała w klatce z brzegu i cieszyła się na każdy przejaw zainteresowania z naszej strony.


Rano Karol poszedł ją pogłaskać i po chwili przychodzi z kotą na rękach. Koteczka była lekko spięta ale zaciekawiona oglądała świat. Chwilę później puścił ją na pokój. Kotka obeszła całe mieszkanie. Od razu bezbłędnie próbowała podrapać kanapę :-) Zwiedziła balkon i wlazła do szafy. Ciągnie ją do kotów ale one troszkę na nią syczą choć nie jest źle.

Oczywiście pierwsza wersja była taka, że kotka ma być w klatce. Następnie, że zamkniemy ją idąc do pracy. Wyszło jak zwykle - kota została na mieszkaniu. W końcu się nie pozabijają. Gdyby tak nie miauczała zostałaby w tej klatce a tak nie umieliśmy być twardzi.







Musimy znaleźć Pannie Śmietniczance imię.
Może jakieś pomysły?

19 komentarzy:

  1. Wyjątkowej urody jest ta kicia :)
    Tak samo było z Goplanką, że miauczeniem wywalczyła sobie wolność. świetna robota!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale byliście twardzi ;))
    Piękna jest ! Może Malinka ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No śliczna!Ładnie ma rozłożone łaty kolorystyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejkuś jaka piękna! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Plamka von kubeł" może byc? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka ciekawa nowego życia :-)
    Dzisiaj imieniny obchodzi Wiktoryna :-)
    Może Wiktoryna ....

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczna ta koteczka! Te łatki są rozbrajające!Mnie wszystkie kotki bez ogonka przypominają moją ulubioną książeczkę z dzieciństwa "Przygody Filonka Bezogonka".
    Może Łatka?

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja proponuję "Ciągutka" - ze względu na karmelowe plamki.
    Ewa, przeczytałam o Twojej pracy - nie przejmuj się - każda zmiana to przecież bodziec do działania, będzie dobrze! pozdrowienia,
    Hania

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że już po zabiegu. Koteczka faktycznie wygląda na baaardzo ciekawą świata. Też od razu pomyślałam o imieniu Łatka, ale pamiętam Waszą Łatkę i nie wiem czy chcielibyście nadawać to imię kolejnej kotce. Mi się ona kojarzy jakby chlapnięta farbami przez malarza, może Picassa? Albo Matejka ;-))))

    OdpowiedzUsuń
  10. A może Mozaika?

    OdpowiedzUsuń
  11. Jej wygląd kojarzy mi się z patchworkiem - może Pati :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Rodzynka, bakalia? Jest prześliczna :D.

    OdpowiedzUsuń
  13. a nie może zostać panna Śmietniczanka ?

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo podoba nam się imię: Plamka;-)))) Pozdrowienia od Magguni, Lilu i Kacperki;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękna! Brak ogonka na szczęście w niczym jej nie przeszkadza i nie ujmuje urody :)
    Miauczała i wyprosiła sobie wypuszczenie - stara strategia ;)
    Buziaki dla dzielnej Panny :*

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja bym ją nazwała "Keksik" - tyle ma różnokolorowych plamek jak ciasto keks.
    Jest śliczna i nie dzika.
    Szacun ze ją uratowaliście i daliście domek.
    Zdrówka koteczce życzę i docelowo wspaniałego domku....
    Pozdrawiam :-)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Na prawdę przesłodka kici. To nic że nie ma ogonka, wygląda i tak cudnie! Imię zostawiam tobie do wyboru:P ale widzę, tu już dużo ciekawych propozycji. Tak poza tym to gratuluję udanego bloga, zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. taaak... one doskonale wiedza jak sobie "wymiaukać" to co chcą..
    Kicia śliczna... i taka ciekawska... dobrze, że ją zabraliście... nawet jeśli miała dom to zdecydowanie nie było to dobre miejsce ;-)))

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)