Bo czy można Śmietniczanką nazywać kotkę, która od dwóch nocy sypia z nami w łóżku?
Dziękujemy za wszystkie propozycje imion i kciuki dla koteczki. Na razie zupełnie niespodziewanie wyszło, że nazywamy koteczkę Sushi :-) Ładnie się woła a te plamki na grzbiecie to jak maki-zushi :-) Zobaczymy jeszcze czy imię się utrzyma :-) Koteczka jeszcze trochę miauczy i w niektórych momentach jest nerwowa (przy jedzeniu) ale to przeurocze stworzenie.
Ogonek goi się bardzo ładnie. Zrobiliśmy jej testy FeLV i FIV i wyszyły negatywne co nas bardzo ucieszyło.
Świetny blog o kotach Efka, jeżeli byś chciała dowiedzieć się coś o kocich zabawach albo zobaczyć inny sposób postrzegania tych zwierzątek, zapraszam do mnie na bloga !
OdpowiedzUsuńFajnie, że taki z niej miziak... :), tylko teraz to już nie nadaje się do wypuszczenia w ogóle ;)...
OdpowiedzUsuńSushi - bardzo fajne imię, dobrze się wymawia :-))) Śliczne z niej stworzonko i kochane, z tego co piszesz. Oby już teraz przed nią same miłe chwile, pozdrawiam Was mocno :-)
OdpowiedzUsuńCudowne wieści:)
OdpowiedzUsuńJak wspaniale, że Sushi miała w życiu trochę szczęścia i trafiła do Ciebie... :-) Właściwie to miała ogromnie dużo szczęścia! :-)
OdpowiedzUsuńOj będzie z niej królewna :-)))
OdpowiedzUsuńSushi, mniam do schrupania :)
OdpowiedzUsuńBuziaki dla księżniczki, która jak na prawdziwego domowego kota przystało śpi w pościeli ;)
fajne imię dla kota, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo kochaniutka ta wasza Sushi :) Cudowny koteczek!
OdpowiedzUsuńFajna dziewczyna :) Dobre imię, nawet oczy ma trochę skośne na zdjęciu. Pewnie zostanie :)
OdpowiedzUsuńJest piękna, miziasta, kochaniutka .... dobrego domku życzę i trzymam kciuki :-)))
OdpowiedzUsuńzalecamy dużo miziania i przytulania! bardzo ładna koteczka :)
OdpowiedzUsuń