Dzięki temu we wrześniu poleciałam do Włoch.
Odwiedziłam znowu bajeczną Wenecję.
A w grudniu spędziłam kilka dni w Berlinie.
To było coś czego kompletnie nie spodziewałam się kiedy zaczynałam nową pracę. Cudownie było znowu zobaczyć trochę świata. Poza tym wyjazdami odwiedziłam też parę miejsc w Polsce. Starałam się w tym roku fotografować nie tylko koty.
W Brzegu udało mi się zrobić trochę naprawdę fajnych zdjęć.
Fotografowałam też Wrocław, Katowice, Opole i Kotlinę Kłodzką
A także wakacyjny Karpacz i Zamek Chojnik.
W 2014 roku po wielu latach przerwy zrobiłam coś czego miałam już nigdy nie robić. Odważyłam się zrobić wystawę swoich prac. Tym razem to co kojarzyło mi się dosyć koszmarnie było naprawdę fajne. Cieszę się bardzo, że się na to zdecydowałam.
Oczywiście w 2014 jak zwykle najwięcej zdjęć zrobiłam naszym kotom. Jak chcą to potrafią cudnie pozować do zdjęć. Albo rozczulić mnie udając kwiatki na balkonie.
Niestety w maju pożegnaliśmy naszego kota nad koty - Bazylka. Wciąż pęka mi serce kiedy o nim myślę. Bardzo mi go brakuje i tęsknię za nim. Mój kochany, wspaniały Bazylek.
Tak naprawdę to jeszcze jest mnóstwo rzeczy, które chciałabym tu umieścić. Tyle wspomnień, drobnych przyjemności - ciężko wybrać te najważniejsze. Dlatego na razie skończę te wspominki tutaj :-)
Fajny wpis, muszę zrobić takie podsumowanie u siebie;)
OdpowiedzUsuńPiękny rok :)
OdpowiedzUsuńja juz nie pamietam co sie u mnie dzialo... :P
OdpowiedzUsuńale twoje wspominki bardzo fajne :)
Szczesliwego Nowego Roku podrozniczko! Niech w nowym roku tez czekaja Cie po Roze!
OdpowiedzUsuńMialo byc podroze;-)
UsuńMiło, radośnie, kocio :)
OdpowiedzUsuńŻyczymy by rok 2015 był dobrym rokiem dla kocio-ludzkiego stada
OdpowiedzUsuńniebieściuchy - Timur i Gala
Duuuzo sie działo.
OdpowiedzUsuńNo to aby rok 2015 był jeszcze lepszy ... zdrówka zycze :-)