Pytanie czy ja wytrzymam :-) Bo jakoś nie wierzę, że dam radę się nie martwić o nie. Coś za coś - cudowne towarzystwo na co dzień, nerwy na wyjeździe.
Mimo wszytko mamy zamiar spędzić przyjemnie czas. Lecimy do Anglii gdzie odwiedzimy trzy koty oraz ich Dużych - a raczej Małych i Dużych. Cieszę się bardzo na tą podróż i już nie mogę się doczekać. Uwielbiam zwiedzać inne kraje a już dawno nie miałam takiej okazji. Nigdy też jeszcze nie byłam w Anglii.
Dobrze, że nasze koty się dogadują. Nawet tymczasy są akceptowane przez rezydentów i na co dzień mamy takie widoki. Rozczula mnie to niesamowicie jak koty się tak przytulają. A łaciate maluszki są wyjątkowo przytulaśne i do kotów i do nas.
A na koniec jeszcze dwa portrety mojego łaciatego szczęścia - Jovisia :-)
Mam straszny problem z wyjazdami, nie mogę po prostu, odkad mam kota. Teraz jak są trzy to końmi trzeba mnie wycigac. Ewus, one maja siebie i nic im przez tydzień nie będzie. Opieke na pewno będą mieć dobra :)
OdpowiedzUsuńJa odkąd mam tyle zwierzaków po prostu nie wyjeżdzam - robię sobie tylko latem jednodniowe wycieczki po Polsce.Jak miałam 2 koty łatwiej było z kims zostawić a teraz to już problem bo jest jeszcze pies a z psem trzeba wychodzić itd.Na szczęście wcześniej zwiedziłam kawałek świata - teraz zwiedzam jednodniowo polskie miasta :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo kiedy muszę swoje futrzaki zostawić w domu. Niestety nie mam zaufanej osoby, która mogłaby zaglądać do nich, nasypać do miski i kuwety posprzątać, więc na dłuższe wyjazdy zostaje mi hotel. Starsza nie lubi zmieniać miejsca, szczęśliwie hotel jest mały, przytulny, duże pomieszczenia z wybiegiem i też Feliway w robocie jest. Nawet kamerki zainstalowane są, można się zalogować na stronie i zobaczyć co moje kociaki porabiają, ale też zawsze się martwię czy bardzo te przymusowe pobyty poza domem przeżywają. Od kiedy mamy koty mniej wyjeżdżamy na dłuższe wyprawy, teraz częściej, a krócej - weekendowe odpoczynki. :) Miłego pobytu w Anglii. Trzymam kciuki, żeby pogoda dopisała! :)
OdpowiedzUsuńDobrze naliczyłam 8 szt ??? moja mama też ma 8 :) i świetnie się dogadują
OdpowiedzUsuńkotom nic nie będzie jedzcie spokojnie :) pozdrówki i miziajki dla futrzastych
Na zdjęciu faktycznie brakuje tylko jednego kota :-)
UsuńOczywiście rozumowo człowiek wie, że wszystko będzie ok ale gdzieś w głębi i tak jest trochę niepokoju niestety.
Ale słodko wygląda Kostek oblepiony małymi łaciatkami :-) Bawcie się dobrze i nie stresujcie, najważniejsze, że się koty dogadują między sobą. 3mam kciuki żeby wszystko było jak najlepiej :-)
OdpowiedzUsuńMaluszki pokochały Kostka. Bardzo często z nim śpią i takie widoki mamy. Zresztą one są bardzo towarzyskie i kleją się do ludzi i kotów :-)
UsuńDziękuję za kciuki!
Zdjęcia! <3<3<3<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńOj, masz za kim tęsknić! ;)
Mimo wszystko, udanego wyjazdu. :)
No mam za kim tęsknić - ostatnio wyjątkowo u nas tłoczno :-)
UsuńNa szczęście tam gdzie jedziemy też są koty.
Rozumiem doskonale rozterki. Ja tak naprawdę ciężko zniosłam rozstanie wakacyjne. Dosłownie odchorowałam . Ale jak już dostałam wieści z domu raz , drugi trzeci , że kotki mają się dobrze to wszystko przeszło i mogłam cieszyć się wyjazdem :-)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze ! :-)
Udanego wyjazdu !
Rozczulające foty/koty <3
Mam nadzieję, że my też dostaniemy dobre wieści i będę mogła się wyluzować :-) Najfajniej byłby zabrać bandę ze sobą :-)
UsuńDadzą radę :) dobrze, że są w gromadzie :)
OdpowiedzUsuńAle sfora ! :)
OdpowiedzUsuńCoś z tymi łaciatymi musi być na rzeczy, bo ja też mam taką krówkę, która ciągle lgnie do miziana. :)