To nie jest jakieś podsumowanie najważniejszych zdarzeń.
To po prostu taki mały subiektywny przegląd zdjęć zrobionych w 2012 roku.
Pod naszą opiekę trafił rezolutny kocurek Glutek. Mały, odważny niedźwiadek.
Szybko znalazł dom i zamieszkał z dwójką młodych ludzi i ich kotką. Ma na imię Leon :-)
W lutym najważniejszy był Kostek i jego operacja.
Nie można już było tego odkładać i choć było trochę stresu wszystko poszło dobrze.
Kostek szybko stanął na trzech łapkach i zaczął dużo bardziej brykać.
Ja która nie cierpiałam biegania z własnej nieprzymuszonej woli zaczęłam biegać.
I do tego mi się spodobało :-)
Biegałam w sumie aż do zimy niestety nie tak często jakbym chciała ale systematycznie.
Wizyta u fryzjera skończyła się krótkimi włosami.
Taka mała zmiana wyglądu poprawia humor na wiosnę :-)
Wraz z wiosną zaczyna się raj dla kotów czyli balkonowanie.
Czy trzeba pisać, że koty to uwielbiają?
Chambao zagrało koncert we Wrocławiu.
Oboje ich uwielbiamy więc nie mogło nas tam zabraknąć.
Pod naszą opiekę trafiła wyniszona kotka piwniczna. Nie było wiadomo czy przeżyje,
Nie tylko przeżyła ale nabrała sił, rozkwitła i zamieszkała w domu razem z dużym psem :-)
Moje ukochane morze!
Zupełnie nieplanowanie łapiemy dwa małe kociaki kuźnickie.
Trafiają do domu tymczasowego gdzie są leczone i socjalizowane.
W tej chwili powoli się pakują i niedługo będą się przeprowadzać do nowego domu.
Zrobiło się biało w ostatnim tygodniu października.
Tak koty przesypiały listopadową chandrę :-)
Ja miałam ochotę przesypiać ją razem z nimi.
Grudzień upłyną mi pod znakiem twórczości. Szykowałam się na mój pierwszy kiermasz.
Nie był udany pod względem sprzedaży ale warto było bo moje prace się spodobały.
Trochę sprzedałam po kiermaszu, wpadło też kilka zamówień :-)
Hej, robisz fajne zdjęcia ;) ja też mam bloga i umieszczam swoje' może wejdziesz?
OdpowiedzUsuńhttp://naataliaphotography.blogspot.com/
Dzięki za wizytę :-) Oczywiście wpadłam do Ciebie obejrzeć zdjęcia :-)
UsuńBardzo fajne podsumowanie roku :-)
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się, że sympatycznie wyszło :-)
UsuńNiezły ten rok mieliście :-)
OdpowiedzUsuńOby kolejny nie był gorszy ,a wręcz przeciwnie ;))
Dzięki i wzajemnie niech następny rok będzie bardzo dobry :-)
UsuńSuper rok :)
OdpowiedzUsuńNo całkiem spoko był :-)
Usuń:)) Ciekawy pomysł, na "subiektywny przegląd zdjęć"..., ale może jednak małe podsumowanie roku też? :)
OdpowiedzUsuńMoże trochę i podsumowanie :-)
Usuńświetne podsumowanie roku :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;-)
UsuńI ja się załapałam hehe - pokiermaszowo :-)))
OdpowiedzUsuńPosumowanie roku wspaniałe ... muszę przemyśleć swoje ...
Oby następne też było pozytywne na koniec 2013 :-)
Niestety zrobiłam też inne podsumowanie i nie wyszło za fajnie. Nie zrobiłam mnóstwa zaplanowanych rzeczy. Ale lepiej koncentrować się na tym co się udało więc fajnie, że to podsumowanie w sumie pozytywnie wyszło :-)
UsuńPomimo, iż nie zamierzałaś robić podsumowania, ono samo wyszło :))I wyszło bardzo fajne :))
OdpowiedzUsuńPs
Ja też biegałam, ale teraz z uwagi na zimę (choć nie powinno się tego robić) zmuszona byłam zarzucić tę czynność, która przyznam się sprawia mi dużą frajdę.
Fajnie, że też biegasz :-) Ja jakoś w takie zimno nie umiem się zmobilizować do biegania mimo, że to podobno dobrze robi. Fajnie by było mieć towarzystwo do biegania bo wtedy łatwiej się zmobilizować. Ale niestety na razie biegam sama.
UsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i wzajemnie :-)
UsuńOjojoj, zatęskniłam za latem kiedy zobaczyłam to nadmorskie zdjęcie!:))
OdpowiedzUsuńA podsumowanie świetne:)))
Oj ja patrząc na to zdjęcie też tęsknię. Kocham morze i mieć urlop :-)
Usuń