Jovi jak na razie spokojnie znosi wszelkie zabiegi. Kot, który nie cierpi obcinania pazurów daje sobie czyścić i zakrapiać ucho. Dziś dał się włożyć w kołnierz i posmarować maścią. Kołnierz po to, żeby się nie wylizywał przez kilka godzin. W kołnierzu najpierw chodził tyłem a teraz siedzi zdołowany pod łóżkiem.
Oczywiście karma poszła w odstawkę. Kupiliśmy niedawno dwupak dużych worków Taste of the Wild. Koty tą karmę już jadły wcześniej. Nie wiem czy coś zmienili w składzie czy co. Mamy wrażenie, że problemy zaczęły się od tej karmy. Przez jakiś czas była niedostępna. Potem kupiliśmy paczkę innego smaku Taste of the Wild. Od dwóch tygodni jedzą tą wersję co wcześniej. Teraz trzeba znaleźć nowe jedzenie dla Joviśka i reszty kotów.
Mam nadzieję, że uda się jakoś szybko ogarnąć tą sytuację. Najgorzej, że tu zawsze trzeba czekać na efekty. Nie wystarczy na jeden dzień zmienić karmy i już wiadomo. Trzeba ją jakiś czas podawać i dopiero widać czy jest ok. Trzymajcie kciuki.
Dużo zdrowia dla kiciusia!
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Dziękuję Aniu!
UsuńBidulek, trzymam kciuki, żeby szybko mu przeszło.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za kciuki. Przydadzą się naszemu krówkowi.
UsuńNie martw się zbytnio, jesli potrafisz. Karma to najprawdopodobniejsze żródło alergii. Może jest w nowej wersji jakiś nowy składnik i to już spowodowalo reakcję. Kup kotom coś co już kiedys jadły przez dłuższy czas.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka Jovisiowi.
No właśnie się zastanawiam czy przez ten czas jak karmy nie było nie ulepszyli czegoś :-( Staram się nie martwić ale na widok Joviego kraje mi się serce. Widać po nim, że coś jest nie tak. Jego nastrój jest pogorszony. Oby szybko była poprawa.
UsuńMy też kiedyś mieliśmy problem z alergią Grzanki. Nagle się pojawiła i nagle zniknęła. Do tej pory nie wiem, na co to była alergia. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia Jovisia! :)
OdpowiedzUsuńwww.grzankowo.blogspot.com
Oby u nas też to szybko zniknęło. I to raz na zawsze. Dobrze, że u Grzanki tak się udało. Dziękujemy za kciuki.
UsuńTrzymam! Biduleczek!
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńOjej, biedulek łaciaty. Oczywiście trzymam mocno kciuki, oby szybko nowe jedzonko podziałało. Dużo głasków dla Jovisia.
OdpowiedzUsuńTą karmę koty już wcześniej jadły i było ok więc mam nadzieję, że będzie poprawa. Jeśli oczywiście to alergia. Dziękujemy za kciuki i głaski.
UsuńTrzymamy kciuki,
OdpowiedzUsuńto na pewno alergia ?
Tyle kotów i psów ją ma, plaga jakaś...
Jeszcze nie wiemy na pewno. Dopiero się okaże ostatecznie. Ale to fakt, często o tym czytałam.
UsuńMam nadzieję, że Joviś szybko wróci do zdrowia. Trzymamy za to kciuki!:)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo! Mam nadzieję, że będę mogła wkrótce napisać o poprawie :-)
UsuńArnold też niezbyt dobrze reagował na TOW. Nawracająca infekcja ucha jak na razie została zatrzymana tylko przez Oriena.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Joviego.
Zaczęłam analizować i zauważyłam, że u Joviego już wcześniej nastąpiło pogorszenie sierści. Tylko łupież ale już nie było futro takie ładne jak kiedyś. Teraz zamówiliśmy kotom właśnie Orjena bez kurczaka. Może też będzie poprawa.
UsuńU brat Joviego alergia też objawiała się problemami z uszami. Jovi też tak zareagował oprócz problemów z futrem. Może zmiana karmy ogólnie dobrze wpłynie na koty. Dziękujemy z kciuki!
Mam nadzieję, że szybko się okaże co to i dlaczego. Bo choć fioletowy ładny to z doświadczenia wiem, że zwierzaczki nie lubią plastikowych lampionów.
OdpowiedzUsuńCoś musieli w składzie zmienić, bo mój futrzak też dostał alergii (opuchnięty pyszczek, zwłaszcza dolna warga) po otwarciu ostatniej paczki TOW (wcześniej jadł to samo i nie było żadnych problemów), i na 100% to jest związane z tymi chrupkami, wszystkie inne przyczyny wykluczyliśmy :( Przechodzimy na Acanę.
OdpowiedzUsuńOjej mam nadzieję, że nastąpi poprawa po zmianie karmy. Co oni porobili z tą karma :-( Nasze jedzą teraz Orjena. Na razie jeszcze nie wiem czy jest poprawa. Mam wrażenie, że skóra Joviśka mniej się łuszczy. Widać też, że rośnie mu nowe futerko ale jeszcze daleko do znaczącej poprawy.
Usuń