Dziś przeczytałam jak zwykle świetny wpis w Tawernie Koci Pazur Baldricka na temat balkonu. Z odą do balkonu zgadzam się w pełni. Na szczęście w przeciwieństwie do Mefsto moje koty mają swój balkon. I nie wahają się go używać :-)
Niesamowicie trafiony jest na balkonie drapak - naprawdę lubią na nim spać. No i obwiązane sizalem słupki - koty uwielbiają tam drapać i wspinać się :-)
Mając taki balkon, wiosnę i lato spędziłbym właśnie na nim. Jakieś zielone pnącza bym tylko puścił i w sumie jak w raju. Domyślam się, że Twoja kocia gromadka, z pewnością nieustannie tam przesiaduje lub wyleguje się. Dołączyłbym się chętnie... nie muszę mieć nawet dostępu do kuwety :)
Może w przyszłym roku znowu spróbuję coś wyhodować. Na razie posadziłam owies dla kotów :-) Co do spędzania czasu na balkonie to jest on słoneczny. Panujące obecnie upały skutecznie w ciągu dnia mnie z niego przeganiają. Ale same otwarte drzwi i fakt, że kiedy chcę mogę na niego wyjść są super. Najczęściej spędzam chyba czas na balkonie głaszcząc i czesząc koty :-)
Twoje koty nie mają balkonu tylko koci wypas!! ;)))
OdpowiedzUsuńNiesamowicie trafiony jest na balkonie drapak - naprawdę lubią na nim spać. No i obwiązane sizalem słupki - koty uwielbiają tam drapać i wspinać się :-)
UsuńZgadzam się z Maskotką - Twój balkon jest pięciogwiazdkowy :-)
OdpowiedzUsuńHa ha może nas wpiszą do przewodnika Michelin (choć tam system trzygwiazdkowy :-)
UsuńTak - ja też daje 5 gwiazdek - w taki upał chętnie bym się przespała na tej kanapie :)
OdpowiedzUsuńOj mnie taki upał natychmiast zagania do domu bo balkon nasłoneczniony :-)
UsuńPięć kotów w jednym kadrze :) Gratulacje:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście czasem się udaje stadko w komplecie złapać :-)
UsuńSuper mają!:)
OdpowiedzUsuńNie składają zażaleń więc chyba są zadowolone :-)
UsuńBalkon jest c u d o w n y !
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć...
Nasz balkon byłby w pełni genialny gdyby był jeszcze troszkę szerszy. Wtedy byłby ustawniejszy dla nas. Ale nie marudzimy - jest super :-)
UsuńMając taki balkon, wiosnę i lato spędziłbym właśnie na nim. Jakieś zielone pnącza bym tylko puścił i w sumie jak w raju. Domyślam się, że Twoja kocia gromadka, z pewnością nieustannie tam przesiaduje lub wyleguje się. Dołączyłbym się chętnie... nie muszę mieć nawet dostępu do kuwety :)
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłym roku znowu spróbuję coś wyhodować. Na razie posadziłam owies dla kotów :-)
UsuńCo do spędzania czasu na balkonie to jest on słoneczny. Panujące obecnie upały skutecznie w ciągu dnia mnie z niego przeganiają. Ale same otwarte drzwi i fakt, że kiedy chcę mogę na niego wyjść są super. Najczęściej spędzam chyba czas na balkonie głaszcząc i czesząc koty :-)
Szkoda tylko, że z miękkich poduch nie mają już takich ciekawych widoków, ale wybór należy do nich - super balkon
OdpowiedzUsuńMiękkie poduchy owszem miały ale one zawsze lądowały na podłodze. Z kotami nigdy nie wiadomo co im przypadnie do gustu :-)
Usuń