Czarnulka ciągle w stresie. Ale wyniki badań ma ok. Testy na FIV i białaczkę są negatywne. Musimy ją podtuczyć, skończyć leczenie oka. Potem sterylizacja. Koteczka wróci na swoje włości pod opiekę karmicielki i naszych znajomych, którzy ją złapali.
Ah, dziś nadrabiałam zaległości w czytaniu i dalej nie mogę wyjść z zachwytu. Gratuluje zapału w pisaniu, lekkości pióra (a raczej klawiatury) no i oczywiście zacnych koteczków. No i zapraszam do zaglądnięcia na mój nietypowy blog: http://sheriane.bloog.pl/ (początki)
Ale macie wypas :)
OdpowiedzUsuńNo trzeba kotom dogadzać :-)
UsuńFajnie,
OdpowiedzUsuńchociaż tyle mają domowe koty,że posiedzą na balkonie i popatrzą na świat.
A u mnie nawet balkonu nie mają :-(
U Ciebie mają pewnie inne atrakcje i większy metraż :-)
UsuńCała ferajna...!
OdpowiedzUsuńNasza kochana piąteczka :-)
UsuńChciałabym mieć tyle kociaków!
OdpowiedzUsuńTo jest do zrobienia :-)
UsuńAle zagęszczenie kotów na m2 ;-)
OdpowiedzUsuńNo wyjątkowo się usadowiły. Miałam szczęście - zrobiłam jedno zdjęcie i Jovi odszedł.
Usuńdziękuję za życzenia :)
OdpowiedzUsuńwypasiony ten balkon :))) 5 kotów, to jest coś
OdpowiedzUsuńTaka zgodna gromadka. Napisz co z czarnulką.
OdpowiedzUsuńCzarnulka ciągle w stresie. Ale wyniki badań ma ok. Testy na FIV i białaczkę są negatywne. Musimy ją podtuczyć, skończyć leczenie oka. Potem sterylizacja. Koteczka wróci na swoje włości pod opiekę karmicielki i naszych znajomych, którzy ją złapali.
UsuńNajlepiej Lenka wyszła :-) Czujne uszy wszystko słyszą :)
OdpowiedzUsuńAle kociaków :)Mój synuś powiedział,że fajny mają domek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na moje Candy.
Ewelina
Pozazdrościłam tej kanapy na balkonie! :)))
OdpowiedzUsuńAh, dziś nadrabiałam zaległości w czytaniu i dalej nie mogę wyjść z zachwytu. Gratuluje zapału w pisaniu, lekkości pióra (a raczej klawiatury) no i oczywiście zacnych koteczków. No i zapraszam do zaglądnięcia na mój nietypowy blog: http://sheriane.bloog.pl/ (początki)
OdpowiedzUsuń