Bluś to całkiem spory masKOTEK. Natchnęło mnie na niego w niedzielne popołudnie. Zaraz zabrałam się do szycia. Jest bardzo miękki i przytulny. Na tyle duży, że można na nim oprzeć głowę na przykład w podróży. Bluś szuka nowego domu na
Artillo.pl:-)
Lubi siedzieć na drapaku
albo odpocząć z kotami :-)
Jovi to spory kocur więc widać, że Bluś też nie jest mały
SU-PE-RO-WY!!!!! Poschizowany jak lubię. Brawo Ewa!
OdpowiedzUsuńPoschizowany :-) :-) :-) Dzięki!
UsuńExtra :-)))
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej ten w stadzie będzie umiał się zachować :-)
Ha ha od początku chowany z kotami :-)
UsuńA mruczy?
OdpowiedzUsuńNo tu mnie masz... nie mruczy :-( Ale jak ktoś ma prawdziwe mruczące koty to może to niedopatrzenie wybaczy :-)
UsuńTaki trochę diabełek z niego :)
OdpowiedzUsuńAj tam taki poczciwy kotek :-)
UsuńZazdroszczę takiej umiejętności ;-)
OdpowiedzUsuńPomysł, maszyna, trochę materiałów i do dzieła :-)
UsuńŚwietny! Uwielbiam masKotki ;))
OdpowiedzUsuńHa ha czemu się nie dziwię :-)
UsuńCudny! Takiego piątego kota z przyjemnością przyjęłabym pd swój dach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Bluś szuka nowego domu na Artillo.pl http://www.artillo.pl/product/maskotek-blus,31403.html :-)
UsuńŚliczny :)!
OdpowiedzUsuńDziękuję Abi :-)
Usuń