Piękne - bardzo pasują do książek, w ogóle mam wrażenie, że koty i książki to coś co powinno "chodzić w parze", albo to po prostu moje dwie pasje i dlatego taka myśl ;-) Pozdrawiam
Cieszę się, że zakładki się spodobały. To naprawdę taki drobiazg ale w sumie cieszy. Tych już nie mam bo zaczęłam dawać je jako gratisy jak ktoś coś kupi normalnie czy na bazarku. Ale na pewno powstaną kolejne. Barbarko - masz u mnie zakładkę jak tylko będzie okazja znowu się spotkać :-) Wilddzik - jeśli masz ochotę na zakładkę to poproszę adres do wysyłki - chętnie wyślę Ci zakładkę - w końcu koty i książki już masz to i zakładka się przyda :-) Zuzanno jak zrobię zakładki i któraś Ci przypadnie go gustu chętnie Ci wyślę jakąś za grosik na przesyłkę i np piątaka dla kotów kuźnickich. Ogólnie to cieszę się, że choć te zakładki dłubię bo ostatnio jakoś nie miałam weny twórczej.
Czytam ten blog od niedawna, ale przeczytałam ten i ten dawny cały. Jest świetny. Po prostu super. Blog zaciekawia, ale też przedstawia twoje prace które są po prostu piękne. Masz talent. Kochane kociaki. Ja niestety już przygarnąć nie mogę, bo wzięłam 2 od sąsiadów którzy nie specjalnie się nimi interesowali. Gorące pozdrowienia ode mnie i kociaków Miśki i Czorta. :)
PS Piękne te zakładki. Nie mogła bym wsadzić do książki tylko powiesiła bym gdzieś żeby wszyscy je widzieli. Moim zdaniem najładniejsza ta z czarnym kotem na niebieskiej tekturce.
Witam serdecznie na moim blogu :-) Bardzo mi miło było przeczytać Twoje słowa. I cieszę się, że masz dwa kociaki. Przesyłam głaski dla Miśki i Czorta :-)
Ale piękne drobiazgi!
OdpowiedzUsuńNie wiem który podoba mi się najbardziej :)
Piękne - bardzo pasują do książek, w ogóle mam wrażenie, że koty i książki to coś co powinno "chodzić w parze", albo to po prostu moje dwie pasje i dlatego taka myśl ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :)... Po prostu genialne :)
OdpowiedzUsuńA czy można którąś kupić?
OdpowiedzUsuńSympatyczne zakładki,
OdpowiedzUsuńtaki fajny koci drobiazg...
śliczne zakładki :)
OdpowiedzUsuńzauroczył mnie ten kotek z chudymi nóżkami, przystojniak :)))
Cieszę się, że zakładki się spodobały. To naprawdę taki drobiazg ale w sumie cieszy. Tych już nie mam bo zaczęłam dawać je jako gratisy jak ktoś coś kupi normalnie czy na bazarku. Ale na pewno powstaną kolejne.
OdpowiedzUsuńBarbarko - masz u mnie zakładkę jak tylko będzie okazja znowu się spotkać :-)
Wilddzik - jeśli masz ochotę na zakładkę to poproszę adres do wysyłki - chętnie wyślę Ci zakładkę - w końcu koty i książki już masz to i zakładka się przyda :-)
Zuzanno jak zrobię zakładki i któraś Ci przypadnie go gustu chętnie Ci wyślę jakąś za grosik na przesyłkę i np piątaka dla kotów kuźnickich.
Ogólnie to cieszę się, że choć te zakładki dłubię bo ostatnio jakoś nie miałam weny twórczej.
Czytam ten blog od niedawna, ale przeczytałam ten i ten dawny cały. Jest świetny. Po prostu super. Blog zaciekawia, ale też przedstawia twoje prace które są po prostu piękne. Masz talent. Kochane kociaki. Ja niestety już przygarnąć nie mogę, bo wzięłam 2 od sąsiadów którzy nie specjalnie się nimi interesowali. Gorące pozdrowienia ode mnie i kociaków Miśki i Czorta. :)
OdpowiedzUsuńPS Piękne te zakładki. Nie mogła bym wsadzić do książki tylko powiesiła bym gdzieś żeby wszyscy je widzieli. Moim zdaniem najładniejsza ta z czarnym kotem na niebieskiej tekturce.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie na moim blogu :-) Bardzo mi miło było przeczytać Twoje słowa. I cieszę się, że masz dwa kociaki. Przesyłam głaski dla Miśki i Czorta :-)
OdpowiedzUsuń