Udało nam się ostatnio uszczęśliwić koty zakupem laserka. Wszystkie bawią się nim chętnie a ja pękam ze śmiechu widząc ich zdziwione miny kiedy czerwony punkcik znika. Próbowałam dziś nakręcić koty jak biegają za laserkiem ale trochę koślawo mi to wychodziło - w jednej ręce aparat a w drugiej laserek.
wtorek, 3 maja 2011
Zima?
Nas też dziś zaskoczył taki widok za oknem. A mieliśmy na dziś zaplanowaną majówkę :-)
Udało nam się ostatnio uszczęśliwić koty zakupem laserka. Wszystkie bawią się nim chętnie a ja pękam ze śmiechu widząc ich zdziwione miny kiedy czerwony punkcik znika. Próbowałam dziś nakręcić koty jak biegają za laserkiem ale trochę koślawo mi to wychodziło - w jednej ręce aparat a w drugiej laserek.
Udało nam się ostatnio uszczęśliwić koty zakupem laserka. Wszystkie bawią się nim chętnie a ja pękam ze śmiechu widząc ich zdziwione miny kiedy czerwony punkcik znika. Próbowałam dziś nakręcić koty jak biegają za laserkiem ale trochę koślawo mi to wychodziło - w jednej ręce aparat a w drugiej laserek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A jednak się udało nakręcić - ciekawe jak długo będą się bawić?
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam laserek, Leya biegała, ale kiedy wzięłam aparat do ręki, ona już zdążyła zorientować się co jest źródłem czerwonej kropki i łapała za laserek, a poruszająca się kropeczka jej nie interesowała - i tak straciłam dobrą zabawę
Tymek też oszalał na punkcie czerwonej kropki... :-) Oj, ładną macie majówkę! ;-) U mnie też strasznie zimno, no ale śniegu to nie ma... :-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że już nie trzeba chodzić na pochody, bo w tym śniegu u Was byłoby kiepsko ;-)
OdpowiedzUsuńA mi się filmik nie otwiera. Może spróbuję jeszcze wieczorem...
OdpowiedzUsuńA śnieżek tylko przyprószył u Was tylko. No i dobrze, oczywiście.