Wrocław ma cudne parki i dziś poznałam kolejny z nich. Wyruszyłam rowerem do Parku Tysiąclecia. Nie wiem czemu w zeszłym roku tam nie zajechałam. Przecież to dziesięć minut od domu. To chyba będzie moja ulubiona trasa rowerowa na takie godzinne wypady.
Przez chwilę czułam się jak na wakacjach - słońce, pachnie zielenią, spokój i relaks. Powiem szczerze to dla mnie więcej warte niż mieszkanie "blisko" i "w centrum".
Ewung, nie masz co żałować, że niby daleko od centrum :) Takie okolice mają swój urok. Ja też mieszkam od centrum 10 minut ale jakby na wsi :)i nie zamieniłabym się za nic na lokum w centrumie :)
OdpowiedzUsuńMieszkanie z naturą tuż za oknem jest strasznie fajne. Jeśli kiedyś z PT zamieszkamy w mieście, to chcemy właśnie w takim miejscu, albo podobnym ;)
OdpowiedzUsuńGinny i Pan Tygrysek
We Wrocławiu znam tylko dworzec i rynek, ale i tak jest to moje ulubione miasto w Polsce, od lat. A mieszkańców dotąd poznałem stamtąd samych bardzo sympatycznych!
OdpowiedzUsuńCieszę się też, że we Wrocławiu są takie piękne tereny rekreacyjne. Bardzo fajne - takie dzikie. :)
Ja mieszkam na osiedlu Brama Oławska-prawie centrum a jednak 15 minut pieszo Na Niskie Łąki i 20 min do Parku Wschodniego (jeśli nie znasz to polecam ,jest wielki i dziki)
OdpowiedzUsuń:))))))
Pięknie tam u Was, w ogóle Wrocław bardzo mi się spodobał, zwłaszcza te wszystkie piękne mosty. Miałam też okazję odwiedzić Wasze zoo.
OdpowiedzUsuńGdybym miała kiedyś jeszcze wrócić do miasta, to tylko w taki teren! Choć nie planuję. Centrum Krakowa zamieniliśmy 3 lata temu na podkarpacką wieś i nie zamierzam się stąd ruszać! Gratuluję własnego lokum, wiem jak o tym się marzy będąc na wynajmie :-)
Ewa, takie tereny są w sam raz na spacery z psem ;)
OdpowiedzUsuńKocham Wrocław!
Widzę że Wrocław ma wielu zwolenników :-) Wcale się nie dziwię bo to miasto ma coś w sobie.
OdpowiedzUsuńMam jednak nadzieję, że kiedyś będziemy mieli możliwość i zamieszkamy w domku na wsi. Ale na razie dobrze nam tu gdzie mieszkamy :-)