W tym roku kompletnie nie miałam nastroju na świąteczne pisanie. Nawet nie umiałam zmobilizować się do zrobienia kartki świątecznej i zamieszczenia jej oraz wysłania gdzie trzeba. Nie wiem skąd ten nastrój bo przecież pogoda i wiosna w pełnym rozkwicie są bardzo mobilizujące.
Święta spędziłam leniwie. Tylko oglądając film wydziergałam dwa takie kociaki-cudaki. Są z filcu, ręcznie uszyte. Ot zajęcie dla rąk podczas oglądania. Próbowałam też namalować farbami akwarelowymi widok z naszego balkonu. Ale to się nie nadaje do publikacji. Dawno nie próbowałam tworzyć z natury. Czasem marzy mi się wyjście z farbami w plener ale jakoś w efekcie nigdzie nie wychodzę.
Dziś się zmobilizowałam i wystawiłam swoje prace w nowym portalu Artillo.pl. Mam nadzieję, że czasem coś się sprzeda :-)
Ewo, życzę Ci tylu klientów, żebyś nie mogła nadążyć z pracami :-)Sama jak patrzę na Twoje dzieła, to kupiłabym wszystkie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wilddzik - chciałabym żeby tak było. Sprzedaż pracy to podwójna satysfakcja. Raz że praca się spodobała i ktoś chce ją mieć a dwa że dorobiłam coś do pensji :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że trochę nie doceniasz tych swoich filcaków-futrzaków. :-)
OdpowiedzUsuńSą bardzo fajne!
Zawsze jak widzę Twoje prace to mi się gęba cieszy :)
OdpowiedzUsuńEwuś zapraszam do nas dziś ,bo tam masz zaproszenie do zabawy ;)
Skuś się proszę ;)
Zabawne !!!
OdpowiedzUsuń