Mój słodziak :-) W Jovim jest coś takiego, że zawsze mnie rozczula. Pamiętam jak go zobaczyłam po raz pierwszy i wydał mi się taki słodki i bezbronny. Dalej jest taki kochany :-)
Ewung! Ten blog również zasługuje na wyróżnienie! Po jego odbiór zapraszam pod ten adres: http://kogel-mogel-magdala.blogspot.com/ Pozdrawiam serdecznie, Magdala!
Wygląda jak uosobienie delikatności :)..
OdpowiedzUsuńŚliczny! :-)
OdpowiedzUsuńmoj ulubieniec :)) ... chyba troche zaspany ;) ... albo cos broil ;) ...
OdpowiedzUsuńMój słodziak :-) W Jovim jest coś takiego, że zawsze mnie rozczula. Pamiętam jak go zobaczyłam po raz pierwszy i wydał mi się taki słodki i bezbronny. Dalej jest taki kochany :-)
OdpowiedzUsuńNie sposób się nie uśmiechnąć :)
OdpowiedzUsuńEwung! Ten blog również zasługuje na wyróżnienie! Po jego odbiór zapraszam pod ten adres:
OdpowiedzUsuńhttp://kogel-mogel-magdala.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie, Magdala!
Na pierwszym zdjęciu wygląda jak mały kotek :)
OdpowiedzUsuńNatalia G.
Boski!
OdpowiedzUsuń