Kolejna szara zima. Śnieg był chyba dwa razy przez pół dnia i to taki dość marny. Przyznam, że tęsknię za światem przesłoniętym bielą. Za specyficznym nastrojem jaki tworzy się kiedy spadnie świeży śnieg. Za skrzypem śniegu pod butami. Zamiast tego na spacerze było błoto i wszechogarniająca szarość i burość.
I remember winters with snow and beautiful snowy landscapes. Now everything is gray and sad. I would like to see Wrocław covered with white snow even for a few days.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)