Jakiś czas temu dostałam przemiłego maila w sprawie moich prac. Ustalanie szczegółów trochę trwało. W jednym z maili dostałam piękny prezent. Od razu zapytałam o zgodę na publikację na blogu. Zgoda została udzielona więc się chwalę. Autorką rysunku jest pięcioletnia Julianne - która ma dwie kotki Meg i Lucy :-)
Juli bardzo Ci dziękuję za tego śliczny rysunek. Sprawiłaś mi wielką radość :-)
Fajny rysunek :-)
OdpowiedzUsuńPrzez moment myślałam,że żywego dostałaś :-)))
Piękny. Zawsze zazdrościłam ludziom ładnie rysującym. Ja bym takiego kota nawet dziś nie narysowała, mogę co najwyżej odrysowywać kontury. A jak raz na jakiś zajęciach językowych narysowałam motor - to nikt nie mógł zgadnąć what the fuck is that ;-))) A tu proszę - pięciolatka i taki cudny kotek :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dziecięce rysunki a Meg jest wyjątkowo uda. Zauroczyły mnie te wszystkie detale - wąsiki, oczy a najbardziej pazurki :-)
OdpowiedzUsuńUroczy :))
OdpowiedzUsuń