Zaczęłam ten rysunek jakiś czas temu ale coś mi nie szło to rysowanie. Dziś skończyłam go używając farbek i cienkopisu. Nie jestem specjalnie zadowolona ale i tak bywa.
Też mi się bardzo podoba. I tu nawet już nie niepokoi inwazja myszek, bo wreszcie tylko uzupełniają kota. :-) Ciekawe, czy mu zazdroszczą spaceru po dachu, czy tylko patrzą, czy nie będzie im przeszkadzał w przeniknięciu do bajkowego domu?
Ponoć o gustach się nie dyskutuje. Mnie się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczny!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) W sumie coraz bardziej lubię ten obrazek.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje rysunki.
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej.
Ania
Moja mama stwierdziła, że mogłaby mieszkać w takim domku, ja zresztą też nie pogardziłabym takimi klimatycznymi latarniami... ;)
OdpowiedzUsuńTakże chyba Ci się jednak udał ten obrazek. :)
Też mi się bardzo podoba. I tu nawet już nie niepokoi inwazja myszek, bo wreszcie tylko uzupełniają kota. :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy mu zazdroszczą spaceru po dachu, czy tylko patrzą, czy nie będzie im przeszkadzał w przeniknięciu do bajkowego domu?
i mi też się podoba, jak tylko go zobaczyłam to pomyślałam, że to mały witraż podświetlony od tyłu, jest w nim coś radosnego - pomimo nocnej pory :)))
OdpowiedzUsuń