Na naszym biurku stoi skaner. Nasze koty namiętnie skanują. Lubią na nim spać albo się opierać o niego. W efekcie często naciskają przycisk, który uruchamia skaner. Śmiejemy się wtedy, że koty skanują. Szkoda, że dokumentów nie umieją wkładać bo można by to jakoś wykorzystać. A tak pozostaje śmiać się z naszych skanujących kotów.
Jovi skanuje
Jak widzę nie tylko ja mam pracowitego i pomocnego kotka...
OdpowiedzUsuńTwój Joviś skanuje,mój Nonuś poprawia dywany.... ;D
Nasze, kolejno, leżą na skrzynce od kablówki - grzeją się. A dokładnie, to zatykają sobą otwory, przez które urządzenie powinno się chłodzić. Zobaczymy, jak długo pociągnie... :)
OdpowiedzUsuń