niedziela, 15 kwietnia 2018

Kierunek Porto

W tym roku udało mi spełnić moje dawne marzenie. Na początku kwietnia polecieliśmy z Karolem do Portugalii. Za cel obraliśmy Porto - z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, że w Porto mieszka Ania - nasza nauczycielka angielskiego. A po drugie właśnie uruchomiono loty między Wrocławiem a Porto.

Poza paroma pechowymi okolicznościami był to naprawdę cudny wyjazd. Portugalia jest piękna, Porto zachwyca a ocean zapiera dech. Wyskoczyliśmy też do Lizbony ale niezbyt udało nam się ją  zobaczyć. Mieliśmy tam trochę pecha z pogodą, Karol zle się czuł a czasu mieliśmy bardzo mało. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się tam wrócić. Na zdjęciach wygląda na to jakbyśmy mieli cudną pogodę ale większość wyjazdu było chłodno i padało. Tylko dwa dni nad oceanem udały się wspaniale - było ciepło i słonecznie.

Cabo da Roca czyli koniec Europy





 Porto








Bury oczywiście był z nami





Ocean w Porto






Portugalskie słodycze i kawka - pycha



 Kanapki nad oceanem - jeszcze bardziej pycha!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)