czwartek, 2 lutego 2017

Zima :-)

Nowy rok leci nieubłaganie. I nagle mamy już luty. Muszę przyznać, że zima jednak stanęła na wysokości zadania z pogodą. Pierwszego wieczoru kiedy spadł cudnie puszysty śnieg wyszliśmy na podwórko gdzie biegałam robiąc ślady i ciesząc się jak dziecko :-)


Potem już tylko było lepiej. Śnieg jeszcze trochę popadał i nawet utrzymał się przez jakiś czas a ja z uśmiechem odśnieżałam samochód kiedy trzeba było. Mroźne ale słoneczne dni to jest to :-)


Cieszę się, że mieszkam tak blisko rzeczki i lasku. Powoli tereny zielone na moim osiedlu też się zmniejszają bo część została sprzedana deweloperom. Ale mam nadzieję, że te zakątki pozostaną. Wprawdzie od czasu jak działa obwodnica Wrocławia już nie jest tam cicho ale wciąż można pospacerować i cieszyć się widokami.






Bardzo mam nietwórczy okres ostatnio. Mój szkicownik leży właściwie nieużywany. Trochę mi smutno z tego powodu. Ale może jeszcze się to zmieni :-)

1 komentarz:

  1. Ja tam za zimą nie przepadam, ale tegoroczna faktycznie stanęła na wysokości zadania ;)

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)