czwartek, 7 lipca 2016

Ze szkicownika

Choć blog prawie już zamarł całkiem ja jeszcze czasem coś robię. Choćby jakiś bazgrołek w szkicowniku. To taka moja odskocznia od rzeczywistości. Nawet mały szkic przypomina, że życie to coś więcej niż chodzenie di pracy i robienie prania.

Życie to także koty, które czasem wchodzą na głowę :-)









4 komentarze:

  1. Bardzo ładne szkice. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ grubaski puchate :D

    Widzę je w książeczkach dla dzieci. Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - miło mi czytać, że kociska rysunkowe się podobają :-)

      Usuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)