piątek, 27 maja 2016

A może by nad morze :-)

W tym roku na wakacje udaliśmy się wyjątkowo wcześnie bo już w maju. Zaczęło się niebyt fajnie bo mieliśmy stłuczkę. W Lesznie wjechało w nas inne auto. Nam się nic nie stało ale po tej przygodzie nasz samochód nie nadawał się do dalszej jazdy. Bardzo dużo czasu zajęły nam wszystkie sprawy związane ze zmianą auta na zastępcze, papierologia itp. Trochę nam to popsuło plany bo chcieliśmy po drodze odwiedzić Czacz czyli miejscowość znaną z handlu starociami i rzeczami używanymi. Tym razem jednak się nie udało.


Potem na szczęście już było wszytko ok. Dojechaliśmy nad morze i zaczął się wypoczynek. Gofry, kawka, rybki. Do tego plaża, lenistwo i relaks. Jako, że sezon się jeszcze nie zaczął ludzi nie było zbyt dużo. Bardzo mi się to podobało.




Tym razem też zabraliśmy rowery. Dzięki temu nasze auto zastępcze mogło sobie stać nieużywane a my zwiedziliśmy okolicę na rowerach. Niechorze to nie tylko morze ale i jezioro z rezerwatem przyrody. A przez całą noc towarzyszyło nam kumkanie żab znad jeziora. Na posesji obok naszego noclegu mieszkały też piękne i sympatyczne koniki.



Oczywiście najważniejsze z tego jest morze. Piękne niezależnie od pogody i pory dnia. Było i spokojne jak jezioro a także przy wietrznej pogodzie z całkiem ładnymi falami. Zachód słońca w wersji bez zachmurzenia i z chmurami. Pełny relaks :-)





5 komentarzy:

  1. Współczuję stłuczki i tych kłopotów...
    Na szczęście nic Wam się nie stało , a wypoczynek był cudny :-)
    Byłam tam kiedyś na koloniach letnich ;-)
    My też zawsze jedziemy jak już nie ma tłoku , tylko że we wrześniu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno wrzesień najlepszy - ciepło, nagrzane po lecie a ludzi już tylu nie ma :-) No my w tym roku tak trochę nietypowo w maju ale mieliśmy inne plany z których zrezygnowaliśmy a termin urlopu już został bo wcześniej był zaklepany. Ale w sumie mimo tych wszystkich nerwów całkiem fajny był ten urlop :-)

      Usuń
  2. Najważniejsze że udane :-D
    Wolimy we wrześniu , bo A. lubi popływać w morzu a woda już nagrzana ;-) Jak dla mnie mógłby być równie dobrze maj , no ale ja nie pływam ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Początek drogi nie był dla was przyjemny, ale najważniejsze, że nic wam się nie stało.
    Widoczki mieliście piękne. :D

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)