czwartek, 31 marca 2016

Co to znaczy mieć kota :-)


Każdy kto ma kota może na to pytanie odpowiedzieć inaczej.
Ale okazało się, że pewne elementy powtarzają się w odpowiedziach. 

MIŁOŚĆ

Aulik - ale też miłość w rozmruczanych oczach i ciepłe okłady z miękkiego futerka o każdej porze dnia i nocy :)))
Ania - Miłość, miłość, miłość! Mruczenie, ugniatanie łapkami, wspólne spanie i zabawy. Są lekiem na wszystko.
Marta Majorka - Mieć kota, to znaczy kochać... kochać, znaczy być odpowiedzialnych za tych, których kochamy. Do końca.

i tu pojawia się kolejny aspekt

ODPOWIEDZIALNOŚĆ

Marta - Kota trzeba mieć w "głoowie" aby wszystko co kocie przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza... do domu, do serca do życia.
Urszula - po prostu kota należy mieć posiadać ale nie jako zabawkę tylko jako pełnoprawnego członka rodziny,który tak samo jak my może mieć lepsze i gorsze dni i związane z tym nastroje.
Małgorzata - to znaczy być odpowiedzialnym za stworzenie, które nam ufa

to także

SZCZĘŚCIE

Kefir i Morfeusz - Mieć kota to mieć dojrzałą duszę, to widzieć więcej i żyć ciekawiej.
Szuwarek - To radość bycia zauważanym przez KOTA.
L.B. Abigail - Mieć kota to być szczęśliwym :D ;)
Barbara /wpisała się na facebooku/ - to znaczy być najszczęśliwszą osobą pod słońcem!!!

Wszystkie odpowiedzi są cudowne i zgadzam się z nimi w pełni :-)
Jednak trzeba wybrać jednego zwycięzcę, który otrzyma pyszne jedzonko dla kotów. 


 Długo zastanawiałam się nad wyborem. Jedna z osób opisała trochę inne posiadanie kota. A właściwie kotów dziesięciu. Kotów, które tak naprawdę nie należą do nikogo. Są to koty wolnożyjące. Ich los w miastach jest często zależy od osób, które tak jak Basia niezależnie od pogody karmią je i dbają o nie. Ogłaszam więc, że nagroda wędruje do Basi :-)

Basia

Mam ponad 10 kotów, tyle, że są one bezdomne, jednakże z mojego punktu widzenia mieć kota to znaczy martwić się czy na dworze nie spada temperatura poniżej zera, odmrożone ręce gdy zimą szykuję miseczki, których zawartość jest skuta lodem, uśmiech na twarzy podczas gdy wysiadam z auta wołając kici, a cała wataha leci radośnie w moją stronę ku zaskoczeniu przechodniów (bezcenne).

Mam nadzieję, że to jedzonko posmakuje kociakom.
Proszę o adres do wysyłki nagrody na mojego maila: efkaikoty@wp.pl

BARDZO WAM DZIĘKUJĘ ZA UDZIAŁ W KONKURSIE!

3 komentarze:

  1. Piękny wybór :)... Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję serdecznie Basiu. Byłaś moją faworytką. Wiem co oznacza dokarmianie kotów. Też to robię. Nieważne czy pada deszcz, są goście w domu czy mam wyjście muszą dostać kolację. Po prostu wychodzę z domu i już.
    Jeżeli kotek zachoruje to zabieram do weterynarza i leczę przez jakiś czas w domu.
    Znajomi mówią, że zwariowałam. Tym się nie przejmuję i jestem dumna,że mogę trochę ulżyć w ich niedoli.
    Jak byłam uziemiona w domu przez chorobę to dokarmiał mąż. Wszystkie kociaki mam wysterylizowane.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)