środa, 24 lutego 2016

Kotek :-)

W styczniu do naszej kociej bandy dołączył kolejny kot :-)
O początku do końca to dzieło utalentowanej artystki Kasi Oskarbskiej-Wrony.
Jej prace mnie zauroczyły i w końcu się odważyłam spełnić marzenie o tatuażu.

This is a new cat in our family :-) I was dreaming about tattoo long time.
Finally I have found a talented artist Kasia Oskarbska-Wrona and here it is.

11 komentarzy:

  1. Niesamowity tatuaż. Podziwiam.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Cieszę się, że się podoba. Do Kasi poszłam z pełnym przekonaniem :-)

      Usuń
  2. Wygląda niesamowicie! Bardzo bolało? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bolało :-) Ale jest to do przeżycia i bardziej męczyło mnie samo siedzenie bez ruchu bo ja z tych co się lubią wiercić. Po skończeniu stwierdziłam, że nigdy więcej ale już myślę o kolejnym :-)

      Usuń
  3. Jaki piękny! Sama bym taki chciała, tylko się boję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma się czego bać :-) Ja bardzo długo się zbierałam do tego. Przekonało mnie znalezienie artystki, której pracę chciałam mieć.

      Usuń
  4. no niestety, jak juz sie zacznie to nie ma konca, tez w to nie wierzylam ale to prawda, mam juz 2 kocie tatuaze i milion pomyslow na kolejne, tylko miejsca na ciele brak :)
    gratulacje za odwage!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wszyscy tak mówią ale ja naprawdę byłam przekonana, że już nigdy więcej - przez jeden dzień :-)Jakoś bardzo wytatuowana bym nie chciała być ale korci mnie jeszcze jeden tautaż :-)

      Usuń
  5. super! cudowny :) :)
    ciekawe jaki będzie kolejny tatuaż? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie też koci :-) Ostatnio wpadły mi w oko pewne prace - kto wie czy kiedyś nie będzie z tego tatuażu :-)

      Usuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)