niedziela, 9 sierpnia 2015

Lato ciąg dalszy :-)

Wszędzie króluje jeden temat - upały. Dają się we znaki i ludziom i zwierzakom. Wszystko coraz bardziej wysycha i powoli trawa robi się brązowa.
Koty jakoś znoszą te upały ale widzę, że ich aktywność jest ograniczona do minimum. Nie mam za bardzo sposobu aby im ulżyć bo moczyć w wodzie się nie chcą, szmatek mokrych też nie. Pozostają im poszukiwania różnych chłodniejszych kątów.

Dyzia znalazła taką miejscówkę


Kafle na balkonie też mają swoje zwolenniczki

Lenka


Sushi


Jovi uważa, że środek podłogi jest najlepszy


Omlet chyba cieszy się z upałów. Kiedy temperatura spada do 30 stopni
można go znaleźć na ciepłym dekoderze czy schowanego pod kołderką. 


No czasem łapki wystawi, żeby się całkiem nie ugotować.



Kostek jak to Kostek dnie spędza w swojej kryjówce obok łóżka a wieczorem i w nocy wychodzi. Wtedy też przesiaduje na balkonie, pakuje się kanapę i łóżko na mizianki i bawi się ulubionymi piłeczkami.  W dzień to mało towarzyski kot ale nadrabia wieczorami i rankami.

Kotom upały umila prezent od sklepu Nasze Zoo. Koty dostały różne smakołyki do testowania. Muszę przyznać, że Chicken Filet Bites czyli kawałki z piersi kurczaka robią prawdziwą furorę. Już sam zapach sprawia, że koty ustawiają się w kolejce. Zdecydowanie jest to smakołyk dla nich i pewnie nie raz jeszcze go dostaną. Skosztowały jeszcze Dentinos ale one mniej im podeszły. Przed nimi jeszcze sporo degustowania bo nie mogę przesadzić dając im za dużo na raz. Bardzo dziękujemy za zaproszenie do akcji testowania smakołyków :-) 




3 komentarze:

  1. Aż trudno uwierzyć, że Omlet ciepłych miejscówek szuka przy tej temperaturze! Ale coź, kot do kota nie podobny i każdy lubi co innego :)

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)