sobota, 30 maja 2015

Oto kot

Dziś wybraliśmy się do wrocławskiej Hali Stulecia. Odbywał się tam między innymi festiwal Food Trucków więc zjedliśmy po burgerze. Burgery to ostatnio hit ale jakoś nie jestem przekonana. Były ok jednak nie kusi mnie powtórka. 
Naszym celem jednak był targ staroci wokół hali. Targ był nieduży ale z przyjemnością pooglądaliśmy zgromadzone tam skarby. Naszą uwagę przykul mały, szary kotek. To podobno Ćmielów i pewnie tak jest sądząc po jego artystycznej formie. Piękny. Niestety cena nie do przeskoczenia - 250 zł.


Wpadliśmy jeszcze na chwilę na targi książek dla dzieci. Choć jestem dorosła wyszłam z książką. Pięknie zilustrowaną, ciekawie napisaną i starannie wydaną. Razem z kotami jesteśmy zachwyceni. W środku garść informacji o kotach, quiz jakim kotem jesteś i dużo, dużo kotów :-)




Całość niestety popsuła nam pogoda bo rozpadało się i to dość solidnie. Nie byliśmy na deszcz przygotowani więc pojechaliśmy do domu wcześniej niż planowaliśmy. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - mogliśmy usiąść z kotami i poczytać ksiażkę :-)

9 komentarzy:

  1. Figurka świetna, ale ze złota czy jak? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj Ewuniu weź sobie moją Bezę, ona poczyta Ci ząbkami - wszystko
    potrafi poczytać jak nie zdążę na czas schować.
    Cena kotka powalająca.
    Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Beza na widok takiej książeczki wolałaby jak moje koty poocierać się o nią - koty lubią twarde okładki :-) Ale z takim ząbkowym czytaczem to trzeba uważać bo może "przeczytać" czasem coś ważnego jeszcze potrzebnego człowiekowi :-)

      Usuń
    2. Oj tak zwłaszcza fakturę za gaz.
      Całuski Ania

      Usuń
  3. Figurka śliczna, ale cena trochę kosmiczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Patrzyłam na ceny ćmielowskich figurek w Internecie i to wcale aż tak dużo nie było :-) strasznie są drogie. Piękne jednak zdecydowanie ceny kosmiczne.

    OdpowiedzUsuń
  5. My też lubimy czytać. Zwłaszcza ważne papiery, jak nasza Pani je porządkuje. Potem już nigdy nie wyglądają tak samo i pani w urzędzie skarbowym pyta, co się stało z tym PIT-em, że taki wygryziony...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha i bardzo dobrze - to świetna metoda na Pita - zjeść i zapomnieć :-) Mam nadzieje, że Wasza Pani docenia Wasz wkład i ciężką pracę :-)

      Usuń
  6. Taka książka to skarb :)...

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)