sobota, 12 kwietnia 2014

Naszkicowane

Po pierwsze dziękuję Wam za słowa wsparcia dla Bazylka. Leży wtulony we mnie kiedy to piszę. Jest przekochanym kocurem. Jeździmy z nim Bazylka do świetnego chirurga. Niestety z tego co mówi próba wycinania skończyłaby się wielką niegojącą raną a i trudno byłby wyciąć wszystko bo tam zaraz jest kręgosłup. Ja jestem daleka od męczenia Bazyla na siłę skoro wet mówi, że nie ma szans aby się taki zabieg udał. Ten guz jest większy niż moja dłoń i wciąż się powiększa :-( Dlatego obserwujemy Bazylka i mam tylko nadzieję, że nie przegapię momentu kiedy zacznie być źle :-(

Po drugie miło mi bardzo bo kilka nowych osób odezwało się w komentarzach - witam Was serdecznie i mam nadzieję, że będziecie dalej zaglądać do efki i kotów :-)

A teraz żeby nie było za smutno to kilka kocich szkiców z ostatniego okresu. Ja najbardziej lubię śpioszka na dywanie. Czy Wasze koty też się tak rozkładają na środku podłogi?
Here are some of my latest cat sketches. My favourite is cat  sleeping on the carpet. My cats love to sleep in the middle of the floor.








Smutny dzień inspirowany przez Pomarańczowego kota 
Sad day inspired by Pomarańczowy kot



Spotkanie pod księżycem / Meeting under the moon



7 komentarzy:

  1. Bardzo podobają mi się Twoje prace :) Przesyłam buziaka dla Bazyla i głaski dla wszystkich Waszych kociaków.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkice są niesamowite! Ja podziwiam wszystkich mających taki dar w dłoniach. Może dlatego, że sama beznadziejnie rysuję? :)
    Ach, Bazylek. Wszyscy trzymają za niego kciuki. Najgorszy jest moment, kiedy to my musimy decydować, kiedy nadejdzie chwila na zamknięcie oczek na zawsze. A to nie powinno zależeć od nas. Jednak tak jak już pisałam wcześniej, ciesz się tymi dniami, które są Wam dane!
    Dziękuję za wizytę na moim blogu, ja również będę regularnie wpadać do Ciebie - dodałam sobie do linków, żeby nie zapomnieć. :)

    Pozdrawiam,
    jak-pies-z-kotami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne te rysunki. Marzą mi się Twoje bajki z Twoimi rysunkami. Jedną książkę z Twoimi rysunkami kupiłam dla wnuczka.
    Bardzo szkoda mi Bazylka. Może odwiedziłabyś tego weterynarza http://dolittle-weterynarz.firmy.net/. Nasz pies już dawno miał zakończyć życie, jednak tak się nie stało. To samo z jedną z kotek. W klinice powiedzieli, że nie ma dla kotki ratunku. U tego weterynarza niemożliwe staje się możliwe. W domu opiekuje się 12 kotami, ma też 2 psy. Jest bardzo wrażliwy na krzywdę zwierząt.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewa, bardzo lubię Twoje szkice...piękna jest smutna kotka z serduszkiem, od razu się chce ją pocieszyc.
    Dla Bazylka serdeczne głaski przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kotek z motylkiem jest ekstra :-))
    Za Bazylka kciuki trzymam ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne klimatyczne rysunki, uwielbiam Twój styl Ewo.
    Smutno z powodu Bazylka bardzo :-(

    OdpowiedzUsuń
  7. Smutne wieści, jak wcześniej pisałaś to zrozumiałam że Bazylek będzie miał usuwany guz.
    Bardzo mi smutno, taki cudowny Bazylek..
    Trzymam kciuki żeby jak najdłużej czuł się dobrze.
    Głasków dużo dla ślicznego czarnulka..

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)