wtorek, 18 czerwca 2013

Musli na śniadanko ;-)

Mała czarna zyskała ksywkę Musli. Była ostatnio u naszej kochanej weterynarz.
Nie podobało się jej za bardzo ale grzecznie siedziała na rękach Karola


Dawała się miziać


oraz pozwoliła obciąć sobie pazurki



Balkon to jej meta ale coraz więcej bryka po domu




Prawda, że urocza?

12 komentarzy:

  1. Kolejna piękna :) Niech obydwie znajdą dom [trzymają kciuki] i chowają się dobrze :)
    Gin&PT

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za kciuki - przydadzą się bo nasze tymczaski potrzebują domów.

      Usuń
  2. Słodzinka, śliczna kiciula ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Musli jest cudna! Ja mam zresztą słabość do czarnych kotków:))
    Widzę, że muszę sporo nadrobić w blogowych zaległościach i poczytać skąd się wzięła :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna :)... ładne imię :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że imię może być :-)Jakoś tak po Sushi poszło kulinarnie :-)

      Usuń
  5. Ślicznotka i jakie ładne imię!Życzę szczęścia w poszukiwaniu kochającej osoby.

    OdpowiedzUsuń
  6. piękna kotka:) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)