wtorek, 4 grudnia 2012

Kostek i jego ukochana zabawka

Piłeczki są trzy. Mam je od lat z czasów kiedy na kursie szybkiego czytania nauczyłam się żonglować. Po latach okazało się, że są fantastyczną zabawką dla Kostka. Roznosi je po całym domu i nie raz znajdujemy je rano w łóżku :-) 

Mam żółtą piłeczkę


i czerwoną też


Słaby ten filmik ale widać trochę jak Kostek rzuca piłeczką :-)
Piłeczka jest wypełniona pszenicą i troszkę waży,
a Kostek potrafi naprawdę długo tak sobie ją rzucać.


A na koniec jeszcze różowy nosek :-)

14 komentarzy:

  1. Ucałuj ode mnie ten nosek - słodziutki jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam ten nosek - to sama słodycz. I jeszcze do tego różowe uszka :-)

      Usuń
  2. Piękny ... i jak ładnie pozuje do zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem mu się zdarza zapozować. Ale co dziś włączałam nagrywanie filmiku to przestawał się bawić :-)

      Usuń
  3. Moja dwa"najulubieńsze":)kociaki to Kostek i działkowy Bolek:)
    Kostek świetnie sobie radzi z piłeczką:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boluś i Kostuś to "braciszkowie". Obaj mają słodkie minki i podobne łatki na futerkach. Też Bolusia uwielbiam bo to kochany i mądry kotek.

      Usuń
  4. "Na kursie szybkiego czytania nauczyłam się żonglować" :)))) Ciekawe czego nauczyłabyś się na kursie spawacza :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie to zaintrygowało. A na kursie gotowania nauczyłam się stepować ;)
      A różowy noseczek jest cudny:)

      Usuń
    2. Ha ha to akurat nie jest nic niezwykłego :-) Żonglowanie to świetne ćwiczenie umysłu poprawiające myślenie i pewnie na większości takich kursów można się go nauczyć. Czasem uczą go w szkołach bo poprawia wyniki dzieci w nauce :-) Bardziej frapujące jest stepowanie przy gotowaniu :-)

      Usuń
  5. Śliczny noseczek :-)))
    Widzę ,że świetnie sobie radzi i pięknie zagojona rana...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście koty doskonale radzą sobie z niepełnosprawnością. Kostek też :-) Nosek dziękuje :-)

      Usuń
  6. To już teraz wiem,dlaczego koty ciągle żonglują zabawkami - dbają o rozwój swego umysłu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne oczy mądrego kotka.
    Bolusia u Pani Hani tez uwielbiam .... bardzo.
    Odkąd buszuje po Waszych blogach ... obserwuję wiele koteczków, ale o te działkowe po prostu się martwię ....

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale się Kostek bawi, jakby mu wcale nie przeszkadzał brak łapki. Wspaniały koteczek we wspaniałym domku. Ściskam Was mocno :-)

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)