wtorek, 25 września 2012

Jovisiowe smutki 2

Jovi nie w humorze. I to mimo, że po kilku godzinach uwolniłam go z kołnierza. Nawet nie mogę dać mu smakołyku żadnego na pocieszenie. Mam nadzieję, że mi wybaczy dzisiejsze traktowanie.

Do pyszczka mu w fiolecie


Przyjacielska kontrola Dyzi

15 komentarzy:

  1. Głaski dla biednego Joviego i słodkiej Dyzi :)

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Biedaczek - może to faktycznie winna nowa karma.
    Moja Trusia miała alergię na pchły - na jamniczce przyjeżdżała pchła, przeskakiwała na kotkę, a ta miejsce ugryzienia wylizywała do łysego, aż do krwi.
    Kotka Mamba też dostaje takie łyse placki pod prodą i wet twierdzi, że to trądzik koci.

    Trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój poprzedni pies też miał alergię na pchły. Jak go jakaś dopadła to też wydrapywał się do łysego...
      Dyzia trzyma łapkę na pulsie ;))

      Usuń
    2. Nasz pies też miał uczulenie na psy. Musiał być systematycznie zakrapiany przeciwko pchełkom. Na szczęście po zakropieniu wszystko wracało do normy.
      Zobaczymy co dalej będzie z Joviśkiem. Mam nadzieję, że zmiana karmy poskutkuje i będzie lepiej.
      Na razie Jovi ma taki sobie humor. Biedaczka chyba trochę jednak to swędzi.

      Usuń
  3. Współczuję :( Moje dwa mają uczulenie na karmę i wiem jak to jest. Każda nowa karma to zagrożenie ,dlatego trzeba się trzymać tych sprawdzonych .
    Karmel parę tygodni spędził w takim kloszu ,a Gucio w golfie zanim się wygoiły rany i przestali się drapać .
    Za to już wiem że najbardziej uczulają karmy z kurczakiem , sosikami i galaretką ...
    Kciuki !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie się nam wydawało, że kupujemy sprawdzoną karmę. Ale może coś zmienili a może alergia rozwinęła się z czasem. Czytałam właśnie, że często uczula kurczak i zamówiliśmy Joviemu karmę bez kurczaka. Na szczęście Jovi nie ma jakiś porozdrapywanych ran, raczej strupki i łysiejące miejsca.
      Dziękuję za kciuki. Oby poskutkowały.

      Usuń
  4. Kciuki cały czas aktualne. Biedaczek kochany łaciaty :-(

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymamy łapy za biedaka. Miauu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Biedny kotek,
    koty nie lubią tego kołnierza niestety...

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda bardzo ładnie :)!. Oby leczenie przyniosło skutki jak najszybciej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Biedny Jovi! Ale dobrze, że Dyzia tak się nim ładnie opiekuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszła Dyzia na troskliwą koteczkę a tylko na chwilę do niego zajrzała :-) Ale nasze koty czasem potrafią bardzo pięknie okazywać sobie czułość :-)

      Usuń
  9. Dyzia czuwa, koty potrafią się sobą nawzajem pięknie opiekować. Zauważyłam to u swoich Ziutków....
    Jovisiowi zdrówka jak najszybciej !!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdrówka życzę Joviemu słodkiemu..
    Biedaczysko, alergia to okropna rzecz, można czegoś używać latami jako sprawdzone i nagle trzeba szukać nowej..

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)