piątek, 20 lipca 2012

Miłe rzeczy :-)

W ostatnim wpisie było o miłych rzeczach, które mnie ostatnio spotkały. Nie napisałam o jednej bardzo ważnej. Tą niespodziankę dostałam już jakiś czas temu. Sprawiła mi wielką frajdę. Nie miałam okazji poznać Juli i jej rodziny osobiście. Mam tylko kontakt mailowy z jej mamą. Ale pięcioletnia Juli już drugi raz obdarowała mnie kotem. Pierwszy raz była to kotka wysłana mailem. Druga przyleciała do mnie pocztą aż z Anglii :-)

Prawda, że fantastyczna kotka!
Dziękuję Ci bardzo Julianne!


Inspiracją dla Juli na pewno są dwie koteczki, które pewnie znacie: Meg i Lucy

12 komentarzy:

  1. niezwykła niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. teraz musimy wiedziec jak sie zabezpieczyć gdy pojedziemy poza cywilizacje ..

    OdpowiedzUsuń
  3. zostawiam zatem ślad:) i biegnę na Allegro w poszukiwaniu kotów!
    pozdrawiam
    Iw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na blogu :-) Cudowne zdjęcia robisz - zachwycona jestem!

      Usuń
  4. Jak na pięciolatkę to bardzo piękny rysunek :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale Juli się ucieszy jak wróci ze szkoły! Dziś u nas zakończenie roku. Dzięki Ewo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już wcześniej miałam napisać o tym cudnym prezencie :-) Życz Juli i Krzysiowi udanych wakacji :-)

      Usuń
  6. Fantastyczny prezent i z pewnościa niezwykle miły :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały kot, ja w jej wieku miałam narysować psa - narysowałam budę i łańcuch (pies był w budzie)

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie, Ty też masz swój obrazek do powieszenia - bardzo ładny!

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)