czwartek, 17 maja 2012

Koty :-)

Najpierw dla rzeki zrobiłam Kostka. A potem postanowiłam sklecić resztę kotów. 
Tak dla przypomnienia :-)

Dyzia od lutego 2005 roku


Bazyl od 2007 roku a od lutego 2008 roku z nami


Jovi od lipca 2008 roku 


Lenka od czerwca 2011 roku


 Kostek od września 2011


25 komentarzy:

  1. Piękna ekipa. Sympatyczne są takie reminiscencje. U mnie za krótki koci staż, choć z niedowierzaniem i tak spoglądam na fotki Mefisto sprzed kilku miesięcy, gdy tą zabiedzoną, zaropiałą, zarobaczoną i chorą chudzinkę przygarnęliśmy ze schroniska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie czasami tak powspominać jak było na początku. I zobaczyć jak się koty wypasły w kochających domach :-)

      Usuń
  2. I tak po trochu , pojedynczo kotów przybywa...
    Zupełnie jak u mnie :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas ilościowy stan zakocenia utrzymuje się od 2008 roku - wtedy wyszło nam pięć kotów. I tak ze zmianami trwa dalej.

      Usuń
  3. Piękny i szczęśliwy pięciopak :) mam nadzieję, że kiedyś też dojdę do takiego stanu zakocenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas samo tak wyszło, że się pięć kotów zrobiło. Wystarczy tymczasować koty - u na Jovi, Lenka i Kostek miały być tymczasami a wyszło, że zostały z nami :-)

      Usuń
  4. Dziękuję bardzo! :-) Wspaniałe są wszystkie! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że spodobały Co się zdjęcia. To Twój wpis o Kostku mnie zainspirował :-)

      Usuń
  5. Świetne zdjęcia - cudowne koty - pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozdrowienia dla futrzastych.................no właściwie dla Was równie cieplutkie pozdrowionka jak dla Waszej bandy ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję siostrzyczko w imieniu kotów i naszym :-)

      Usuń
  7. piękne stadko, głaski dla sierściuchów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koteczki dziękują za głaski - przekazałam :-)

      Usuń
  8. Jaki świetny pomysł! Śliczne te zdjęcia. Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Też czasami patrzę na dawne zdjęcia kociastych. Wydaje się, że dopiero co przybyły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda wydaje się, że niedawno koty zamieszkały z nami - a okazuje się, że już tyle lat minęło :-) Ale fajnie, że można czasem przypominać sobie jak wyglądały koty gdy do nas trafiły.

      Usuń
  10. Oj ,ja też lubię powspominać :)Dobrze mieć takie pamiątki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak - cudnie, że tyle mamy zdjęciowych pamiątek. Kiedy Rózia i Dyzia zamieszkały z nami nie mieliśmy aparatu. Pożyczaliśmy od siostry czasem i zdjęć nie ma za dużo. Ale najważniejsze, że choć kilka fotek jest :-)

      Usuń
  11. Cudowna kocia rodzinka! :))
    Im częściej oglądam takie gromadki tym mam większą ochotę na powiększenie rodziny! ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. Jovi wyciągnięty na plackach - super. Całe stadko przesympatyczne.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale wzruszające fotki, fajnie tak czasem powspominać dzieciństwo naszych futerek, lub ich początki z nami :-) Widać też jak kotki pięknieją w dobrym domku :-)
    Pozdrawiam Ewo.

    OdpowiedzUsuń
  14. Lenka sprawia wrażenie bardzo ułożonego i milutkiego kota. Najbardziej mi się podoba z całego towarzystwa.

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)