piątek, 24 lutego 2012

Wieści o Kostku

Ostatnio nie pisałam a tu trzeba donieść, że Kostek ma już ściągnięte szwy. W środę był u weterynarza. Wszystko dobrze się goi i wygląda coraz lepiej. Jeszcze do końca tygodnia pobryka w kołnierzu, żeby nie narozrabiał liżąc się. Poszło całkiem nieźle a dzielny Kostek zniósł to wszytko bardzo dobrze. Ja też jakoś dałam radę :-)

Dziękujemy z Kostkiem za kciuki, słowa wsparcia i dobre myśli. 


13 komentarzy:

  1. Ewciu, tak bardzo się cieszę, że wszystko jest ok, martwiłam się o Kostka,żeby jakoś przetrwał ten zabieg.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Ale rewelacyjne określenie!!! Można zapożyczyć? ;-)))

      Usuń
  3. Cały czas mamy - ja i Tymek - dobre myśli dla Kostka :-) Ale mamy je też przede wszystkim dla Ciebie, Ewo. Za wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się cieszę z tych wieści, Kostek to przesłodki łobuziak, cały czas trzymałam za niego kciuki. Pozdrawiamy Ewuś :) Trzymajcie się ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oboje jesteście bardzo dzielni, ściskam Was.

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawa dla Was i dla Kostka. Niech szybko wraca do zdrowia i w miarę normalnej kociej sprawności.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki on jest piękny :-)
    Będzie teraz lepiej się poruszał.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze tylko futerko odrośnie i będzie jak nowy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo się cieszę, że wszystko idzie ku lepszemu. bardzo dzielny kot z tego młodziaka. Kostku, klonie mojego Mikiego, trzymaj się. głaski dla wszystkich kociastych i pozdrowienia dla człowieków.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za Wasze przemiłe wpisy. Ostatnich kilka dni miałam bardzo zajęte więc dziękuję w tym jednym komentarzu. Mam nadzieję, że wkrótce uzupełnię zaległości blogowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam, nie wiem jak bym przetrwała coś takiego. Ja ledwo przeżyłam sterylizację naszej kotki...
    Cieszę się, że już wszystko dobrze:)

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)