wtorek, 1 listopada 2011

Testowane przez zwierzęta :-)

Budki już ofoliowane. Przechodzą fazę testów. Tej ciężkiej pracy podjęli się na ochotnika dzielni Dyzia i Bazyl.

7 komentarzy:

  1. W tym miejscu chcę stanowczo zaprotestować przeciw testowaniu czegokolwiek na zwierzętach.
    Nasi bracia mniejsi zasługują na dużo więcej,
    na miłość i opiekę, a nie na ciężką i niebezpieczną pracę w jakimś laboratorium ;-D !
    Tym bardziej, że koty to nie króliki doświadczalne. O kurczę, co ja plotę, króliki to też zwierzęta. No i kurczę to zwierzę.
    Oj porobiło się ;-D.

    A tak w ogóle to domki ładne i mogę zgodzić się
    co najwyżej na testowanie PRZEZ zwierzęta !

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak Bazyl przetestował to na pewno zdadzą każdy egzamin :)
    Świetne budki, napracowaliście się nad nimi.
    Koty będą miały sucho i ciepło, super :)
    Kiedy instalacja docelowa?

    OdpowiedzUsuń
  3. Co racja to racja. Testowane przez zwierzęta. I zapewniam, żadna krzywda się im nie działa. Wręcz przeciwnie - miały przy tym zabawę :-)
    Postaramy się ustawić jak najszybciej, może uda się jutro :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że do tej trudnej i odpowiedzialnej pracy zgłosili się rzeczywiście na ochotnika, a nie zostali "wybrani" ze względu na kolor "skóry";)
    U nas też testował za przeproszeniem czarny, ale nie miał innego wyjścia, bo był wtedy "jedynakiem" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądają bardzo profesjonalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha, jaki fajny komentarz Przemka :-)))))))
    Bazyl i Dyzia - profesjonalni testerzy :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne budki :-)
    Najważniejsze,żeby było im ciepło w budkach...

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)