wtorek, 30 sierpnia 2011

Kuźnickie koty

Na naszym osiedlu jest opuszczony dom. Okazało się, że mieszka tam stado kotów. Są karmione przez karmicielkę. W tym roku jest wysyp młodych kotów. Razem kotów jest kilkanaście. Ostatnio na porządku dziennym są takie widoki. Serce się kraje i trudno przejść obojętnie.



Sprawa kotów zaczęła mnie męczyć. Przy takiej ilości maluchów w przyszłym
roku kotów może być cztery razy więcej. Postanowiliśmy zabrać się za kastrowanie. Plan jest taki że łapiemy co się da, kastrujemy i wypuszczamy. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Ale wierzę, że choć część kotów uda nam się wykastrować. Do tego dochodzi koszt żwirku i jedzenia. Koty też trzeba czasem przeleczyć, odpchlić i odrobaczyć.

Mamy klatkę do przechowywania kotów. Będziemy mieć klatkę łapkę do łapania. Potrzebne jest wsparcie finansowe. Bez tego nic nie zrobimy. Zapraszam więc do zakupu moich prac - każdy grosz się przyda. Jeśli chcecie pomóc fantem na bazarek - też nie pogardzimy. 

7 komentarzy:

  1. 3mam mocno kciuki za powodzenie akcji :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też trzymam kciuki i barrrdzo Cię Ewuś podziwiam za to co robisz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszędzie ten problem nadmiernej ilości koteczków.
    Kiedy to się skończy?
    Trzymam kciuki za powodzenie akcji !

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Wam za kciuki. Przydadzą się.
    Jasna 8 - nigdy się to nie skończy :-( Mam wręcz wrażenie, że jest coraz gorzej. Internet to raj dla rozmnażaczy. Łatwo ogłaszać zwierzaki i handel kwitnie. Zwierzaki są tak łatwo dostępne, że każdy może je mieć w ilości jakiej chce. Może mieć i rozmnażać, wyrzucać jak śmieci.
    Ale staram się myśleć tylko o tych kotkach tutaj i pomocy dla nich. Bo inaczej można zwariować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie piękne koty bezdomne - kiedyś takiego niebieskookiego szukałam to nigdzie nie było ,a teraz ciągle spotykam ... ech...
    Ten bez łapki biedniutki :(
    Trzymam kciuki za akcje ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Po te niebieskookie koty ustawia się kolejka. Każdy by je chciał - tylko je złapać. Nieważne, że dzikuski. Żeby tak wszystkie kociaki były chciane jak te. Kotów dziś naliczyliśmy dwanaście :-(

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymamy wszystkie nasze kciuki za powodzenie akcji, a że jest okazja zrobić komuś prezent to tym bardziej kupimy którąś z twoich prac :)

    Ginny i Tygrysek Pan

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)