czwartek, 21 lipca 2011

Mi tam deszcz nie przeszkadza

- mówi Bazyl



8 komentarzy:

  1. Widać, że Bazyl powalczył troszkę w zajezdni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chociaż jeden , któremu deszcz nie przeszkadza :-)))
    ja nie lubię deszczu.

    OdpowiedzUsuń
  3. O jaki mokrus śliczny :)... :D. Małemu Kotu też nie przeszkadza... ;).

    OdpowiedzUsuń
  4. A gdzie jego nowa ukochana? Czyżby Lenka nie lubiła deszczu?

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzielny Bazylek! Ale ma postrzępione uszko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny jest ten Bazyl :))
    Odważny jak nasz Gutek ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. No i napisałam długi komentarz a Bazyl tarzający się po biurku dał wstecz na klawiaturze. No i wszystko zniknęło. Oprócz tego zmasakrował mi ramię ugniatając :-)
    No a napisałam o tym, że jego uszka nazywam kwiatuszkami. Że pewnie rudy kocur zakapior, który też mieszkał na zajezdni był autorem tych wzorków.
    I że pozostałe koty też czasem lubią zmoknąć. Ale nie tak jak Bazylek. I że dziś szlaban na balkon bo zimno się zrobiło. Bazyl chyba dlatego taki przymilny :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas też dziś szlaban na balkon .Koty się gdzieś pochowały i śpią ...
    Głaski dla koteczków :)

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)