czwartek, 16 czerwca 2011

Bura na łące

6 komentarzy:

  1. Ewo, nie mogę się przestać zachwycać, cudne kwiaty, cudny kotek :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. I my też się zachwycamy. I tym obrazkiem i tym z poprzedniego posta. Dobrze, że wróciłaś z rysowaniem i cieszy nas, że Lenka zostaje z wami powiększając kocią rodzinę :)

    Ginny i Pan Tygrysek

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachwycam się i kotami, i kwiatami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję. Z tego obrazka jestem zadowolona. Malując go myślałam o naszej Różyczce. Stąd bura kotka :-)
    Pogoda szaleje. Przez chwilę lało, teraz znowu słońce i duchota. A mi duszno i zasypiam. Jak zaczęło padać miałam nadzieję na porządny długi deszcz a tu znowu takie nie wiadomo co.

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)