piątek, 20 maja 2011

Koty w kilogramach

Przy okazji wizyty u weta zważyłam koty.
Bazyl - 6,6 kg
Jovi- 5,6 kg
Dyzia - 5 kg
Rózia - 3,5 kg
Łatka nie została zważona - łatwo się domyślić czemu.

Dziś koty korzystały ze słońca


Rózia uwielbia wykładać się wczepiając łapami w siatkę.

My też korzystamy z pogody i popołudniami jeździmy po okolicy na rowerach.  Dziś prowadził Karol. W efekcie zaliczyliśmy przejazd:
- starymi torami kolejowymi - trochę telepało
- budową obwodnicy Wrocławia - 
- budową nowego stadionu na Euro - pierwszy raz widziałam stadion z tak bliska
- ścieżki rowerowe kończące się znienacka jakby rowerzyści nagle mieli się teleportować
- oraz rożne rodzaje dróg i wertepów 
- przenoszenie rowerów przez zwalone drzewo
Fajnie było :-)

6 komentarzy:

  1. Kociambry piękne i duże (w większości)... :). A wycieczki rowerowe też lubimy :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Słusznej wagi są futerka :))
    Ja też mam zamiar w końcu wyciągnąć rower i zrobić sobie na nim wycieczkę.
    A moja wetka pokazała mi sposób na ważenie niesfornych kotów. Waży siebie a później siebie z kotem na rekach :))

    OdpowiedzUsuń
  3. No niezłe olbrzymy. Mi się Gacek wydawał taki duży, a waży tylko 4 :-)
    Powtórzę się po raz enty, że wszystkie Twoje koty Ewo są śliczne, a Jovi to absolutny Mister Universe. Ucałuj ode mnie ten jego śliczny noseczek.
    A wspólnych wycieczek rowerowych zazdroszczę, u nas ja mam nadmiar czasu, a G niedobór :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Kotki takie akuratne ;))
    Fajnie spędzacie czas :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie to najbardziej interesuje stan obwodnicy
    bo umożliwi ona szybszy dojazd do Was,
    gratuluję udanych eskapad rowerowych,
    polecam na towarzyszy wycieczek rowerowych
    posiadane pieski, będą szczęśliwe
    Zapraszam na www.fotobzik.pl
    jk

    OdpowiedzUsuń
  6. A moja Pani wetka twierdzi, że Pola - waga 4,5 waży za dużo. Ona się chyba nie zna ;)

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)