wtorek, 8 lutego 2011

Nocne drzewo

4 komentarze:

  1. Przydałby się drugi kociak. Marzec tuż, tuż.
    Dzięki Tobie poznałam blog "Po kociemu".
    Świetny pomysł, prace bardzo pomysłowe.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja już jestem "skażonym kociarzem". Patrząc na rysunek, pierwsze, co pomyślałem: "o, wychodzący kot, nieładnie..." :-))
    Przepraszam, bo rysunek bardzo ładny! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam czasem taką myśl. Jak np czytam książkę a tam przecież przygody dzieją się w świecie a nie w zasiatkowanym domu. Ale lepiej niech wychodzące będą te książkowe i rysunkowe. A nasze niech w domkach się grzeją :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, tak. Z wychodzących to można się napatrzeć w "Naszych zwierzakach". Ale one nie są właściwie wychodzące, bo nie są wchodzące. Są po prostu zewnętrzne. Ale za to pięknie tam, jak w bajce, bo mało widać tego świata nieprzyjaznego kotom.
    Tu, w środku miasta, za nic nie chciałbym, by nasze koty wychodziły. Na szczęście wcale nie chcą. :-)

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)