piątek, 18 lutego 2011

Jovi

Powiesiłam pranie i chciałam odstawić miskę...

4 komentarze:

  1. U mnie to norma! Rodzynka wiele lat asystkowała w wieszaniu prania, czasem ładowała się do miski, jak jeszcze jakaś rzecz była na dnie, a potem jeszcze był kurs "miskolotem" z pokoju do łazienki i tam dopiero wychodziła z miski :) Miska oczywiście musiała być wilgotna! Do suchej się nie wchodziło :P

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie zawsze Teofil zawlaszcza miske po rozwieszonym praniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla takich zdjęć, to warto by nawet było pranie drugi raz zrobić. :-)
    A Jovi, ze względu na te plamki na pysiu - pod każdym kątem inaczej wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jovi do miski wszedł pierwszy raz :-) Ale on ogólnie lubi asystować przy różnych czynnościach.
    Uwielbia np. wchodzić do zlewu w kuchni po myciu naczyń. Sprawdza czy wszystko umyłam :-)

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)