środa, 10 listopada 2010

Spanko

Karol kupił ostatnio kotom dwie rzeczy: legowisko na kaloryfer i furminator. Oczywiście z furmiantora najbardziej cieszę się ja bo niesamowite ilości futra wyczesuję z kotów. Koty nawet też to czesanie akceptują.

Za to z legowiska najbardziej cieszy się mój biało-czarny słodziak :-)

6 komentarzy:

  1. :) Pięknie się prezentuje :). Furminator też mamy. Ale Urwis nie lubi... (Mały nie proetstuje). Świetna rzecz :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Slodko :] Tak słyszałam, że kociaki obłędnie lubią te kaloryferowy hamak - żałuję, że dla psiaków nie ma takowych, hmmm.. to raczej wbrew ich naturze

    OdpowiedzUsuń
  3. Jovi wie, co dobre. :)

    A gdzie kupiłaś takie cacy na kaloryfer? Bo ja widziałam kiedyś takie na allegro, ale pisali, że na stare kaloryfery to nie pasuje, bo nie ma jak zaczepić.

    Furmiantor by się nam przydał, ale wątpię, żeby koteczki go polubiły...

    OdpowiedzUsuń
  4. No ja też właśnie czytałam o tych hamakach więc zdecydowaliśmy się na zakup. Pewniej bardziej by kotu pasowało jakby kaloryfer jeszcze grzał.
    Ale na razie pogoda nas rozpieszcza. Balkon w dzień otwarty i koty są bardzo zadowolone z tego faktu :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mosame obie rzeczy zostały kupione w sklepie zooplus.pl. Legowisko wisi na takim starym kaloryferze żeberkowym jak zresztą widać na zdjęciu. Bez problemu dało się powiesić :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawa jestem czy moim by sie takie legowisko spodobalo...

    OdpowiedzUsuń

Nakarm koty - zostaw komentarz :-)
Feed the cats - leave a comment :-)