Bazylowi ta pogoda chyba się nawet podoba :-) Ciągle przyłazi mokry bo siada na balkonie tak, że na niego pada. Smakuje mu też deszczówka, którą zlizuje z balkonu. Nie przeszkadza mu mokre futro ani łapy. Kto by pomyślał, że kot tak będzie lubił deszcz :-)
Mokre futro
Mam chrapkę na świeżą deszczówkę
Jovi też się czasem przyłączy
Ale ja najbardziej lubię deszczyk
Głaski dla kotów z Krainy Deszczowców :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Dziękuję - wygłaskam jak wyschną :-)
OdpowiedzUsuńtak jakby nie mialy nic do picia... moje robia to samo gdy tylko gdzies dorwa wode...wylizuja np. wanne do sucha...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zosatło opisane.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o sam deszcz to niestety ale u nas w kraju jeszcze mało osób zbiera wodę deszczową. Mam nadzieję, że niedługo to się zmieni gdyż idealnie nadaje się ona chociażby do podlewania. Jeszcze jak napisano w https://fajnyogrod.pl/porady/jaka-pompe-do-deszczowni-kupic-_wp20/ to przy wykorzystaniu odpowiedniej wody możemy fajnie całość nawadniać.
OdpowiedzUsuń