Koty coraz bardziej oswojone z nowym mieszkaniem. Chyba się im podoba :-) Wczoraj odbyła się narada w łazience. Przy okazji można podziwiać nasze "śliczne" różowe kafle w łazience - nasz "ulubiony" kolor.
dobrze, że dałaś ten cudzysłów, bo juz miałam napisać, że podoba mi się taka różowa łazieneczka... :). kotom kolor na szczęście nie przeszkadza, a ludzie się przyzwyczają :P.
Łazienka niestety jest do remontu bo te kafle to bardzo wiekowe są. I już nie prezentują się najlepiej. Z koloru się śmiejemy - w sumie jest na tyle stonowany, że nie denerwuje. Ważne że jest wanna i można czasem porelaksować się w kąpieli. Ostatnie dwa lata mieliśmy tylko prysznic.
moje uwielbiaja wanne :)) ... nie wiem dlaczego i ulubiona zabawa jest wrzucanie do wanny korka a potem szuranie nim i ta reszta lancuszka w ta i z powrotem :)
dobrze, że dałaś ten cudzysłów, bo juz miałam napisać, że podoba mi się taka różowa łazieneczka... :). kotom kolor na szczęście nie przeszkadza, a ludzie się przyzwyczają :P.
OdpowiedzUsuńŁazienka niestety jest do remontu bo te kafle to bardzo wiekowe są. I już nie prezentują się najlepiej. Z koloru się śmiejemy - w sumie jest na tyle stonowany, że nie denerwuje. Ważne że jest wanna i można czasem porelaksować się w kąpieli. Ostatnie dwa lata mieliśmy tylko prysznic.
OdpowiedzUsuńja też przez jakiś czas nie miałam wanny..., ale teraz i tak niezbyt często korzystam... aby się ogrzać czasami :))).
OdpowiedzUsuńmoje uwielbiaja wanne :)) ... nie wiem dlaczego i ulubiona zabawa jest wrzucanie do wanny korka a potem szuranie nim i ta reszta lancuszka w ta i z powrotem :)
OdpowiedzUsuń